- Ładny dom.
- Dziękuję tez mi się podoba - powiedziałam robiąc herbatę a Harry usiadł w kuchni przy stole.
- Mieszkasz sama czy z rodzicami ?
- Obecnie mieszkam sama ale mieszkałam z mamą ale musiała wyjechać przynajmniej mam spokój.
- A tata ?

- Przepraszam że zapytałem głupi jestem - miał wyrzuty sumienia.
- Spokojnie Harry poprostu chciałeś wiedzieć - postawiłam herbatę przed nim i usiadłam naprzeciwko.
- Dziękuję - napił się herbaty - Masz rodzeństwo ?
- Nie jestem jedynaczka Connie jest dla mnie jak siostra jest cudowna a ty masz rodzeństwo ?
- Tak mam starsza siostrę nazywa się Gemma mam z nią zdjęcie pokaże ci - Harry wyjął telefon znalazła zdjęcie i pokazał - To ona.
- Ale ładna jesteście podobni do siebie naprawdę.
- Dzięki powiem jej to kiedyś jak się spotkamy.
Uśmiechnął się słodko pokazując dołeczki są takie cudowne. Rozmawialiśmy przy herbacie dość długo żartując i opowiadając rożne historie z życia. Każdy z nas dowiedział się o sobie sporo.
* Parę godzin później *
Harry spojrzał na zegarek.
- O kurcze ! zasiedziałem się przepraszam - wstał
- Nic się nie stało naprawdę.
- Idziesz juro do pracy musisz się wyspać
- Zdążę się wyspać spokojnie ale ja cie nie wypuszczę o tej porze
- Dlaczego ? przecież nic mi się niestanie
- Harry jest już bardzo późno niema mowy spisz u mnie
- Eh no dobrze ale nie chce robić problemu
- Nie będziesz robił problemu pościele ci w salonie - wstałam ostawiłam kubki i poszłam po pościel.
Harry poszedł do łazienki a ja zaczęłam ścielić łózko gdy już pościeliłam ujrzałam Harrego w bokserkach. Jego tors był umięśniony i pokryty tatuażami cudowny widok. Stałam jak wryta a chłopak podszedł do mnie:
- Jeszcze raz dziękuje
- Nie ma za co - zapadła cisza a nasz dzieliły centymetry po długiej chwili odezwałam się
- To dobranoc
- Tak dobranoc
Poszłam szybko na gore zostawiając chłopaka samego i zamknęłam drzwi. Jezu jakie on ma ciało cholera Sydney ogarnij się. Teraz to nie będę mogła zasnąć przez niego przebrałam się i położyłam do łózka. Zamknęłam oczy lecz cały czas miałam Harrego przed oczami próbowałam zasnąć i po kilku ciężkich minutach zasnęłam.
* Oczami Harrego *

* Ranek *
* Oczami Sydney *
Obudziła się dochodziła 8.00. Wstałam z łózka i poszłam do łazienki po porannej toalecie poszłam na dół . Weszłam po cichu do salonu Harry spał. Był taki słodki jak spał przykryłam go lekko i poszłam do kuchni robić śniadanie. Postanowiłam ze zrobię jajecznice. Wstawiłam wodę na herbatę wyciągnęłam masło jajka i zaczęłam gotować byłam dość cicho żeby nie obudzić Harrego. Po paru minutach nałożyłam na talerze jajecznice zalałam herbatę i postawiłam wszystko na stole nagle do kuchni wszedł Harry.

- Hej siadaj i jedz - uśmiechnęłam się usiadłam a chłopak usiadł naprzeciw i zaczęliśmy jeść
- Jak się spało ?
- Dobrze a tobie ?
- Mi także
- To ciesze się - uśmiechnęłam się
Jedliśmy śniadanie w ciszy trochę tak głupio po śniadaniu poszliśmy się ubrać. Ubrałam się w TO.
Razem z Harrym wyszliśmy z domu było po 9 chłopak postanowił mnie odprowadzić do pracy wiec złapałam go pod rękę i poszliśmy. Szliśmy i rozmawialiśmy na rożne tematy było bardzo miło gdy już doszliśmy pod kawiarnie Harry odparł :
-Bardzo dziękuje za wieczór i ze mogłem przenocować u ciebie mam nadzieje ze powtórzymy to
- No ja tez mam taka nadzieje i ja tez ci dziękuje przynajmniej nie siedziałam sama - uśmiechnęłam się Hazz odwzajemnił uśmiech
- Dobrze ja idę do zobaczenia
- Cześć - Na pożegnanie przytulił mnie a ja bez zastanowienie pocałowałam go w policzek. Harry uśmiechnął się pokazując swoje białe żeby i poszedł . Matko ja coś do niego czuje co się ze mną dzieje ?
_________________________________________________________________________________
Hej to znooooowu jak po przerwie mam nadzieje ze ten rozdział będzie się podobać ♥ Trzymajcie się ciepło i miłego czytania ♥