wtorek, 17 grudnia 2013

Rozdział 5

-Proszę zostań będzie mi znaczy nam miło proszę nie daj się prosić tak jak będzie ?
- Emm sama nie wiem - milczała a ja stałem i czekałem na jej odpowiedz bez skutecznie spuściła wzrok. Milczał tak bardzo długo traciłem już wszelkie nadzieje

*Oczami Sydney*

Jejku co ja mam zrobić ? Lubie Harrego a z chłopakami mi się fajnie rozmawia i bawi ale ja nie moge nocować u nich. Nie znam ich jeszcze aż tak dobrze może kiedyś kiedyś będę u nich nocować z Connie ale jeszcze nie teraz. Mam nadzieje ze Harry to zrozumie. Podniosłam wzrok do góry spojrzałam w oczy chłopaka były przepełnione smutkiem niestety musiałam to zrobić wreszcie powiedziałam
-Harry muszę ci odmówić nie zostanę tutaj na noc nie znam ciebie i chłopaków . Ok fajnie mi się z nimi rozmawia i ogólnie są fajni ale to jest jeszcze za wcześnie na taki nocowania może kiedyś kiedyś ale jeszcze nie teraz
-Rozumiem no mówi się trudno jakoś niestety będę musiał to przeboleć ale z drugiej strony dobrze zrobiłaś ze się nie zgodziłaś przynajmniej jesteś rozsądna i ja razem z chłopakami to doceniamy
- Dziękuję ze to rozumiecie może kiedyś jak zapoznamy się bardziej to wtedy może przenocuje
- Dobrze Sydney trzymam cie za słowo a teraz ubieraj się odwiozę cie do domu - uśmiechnął się słodko pokazują swoje dołeczki
- Ok dobrze dzięki - pożegnałam się z chłopakami i ubrałam buty
-Jejciu jak ty masz małą nogę i jesteś taka niska jesteś słodka a ja jestem taki wysoki i mam tak wielka nogę - zaśmiał się
- Oj Harry nie jest tak źle wysocy chłopcy są fajni - uśmiechnęłam się i wyszłam z domu a Harry szybko podążył za mną i razem poszliśmy do auta . Chłopak otworzył mi drzwi a ja wsiadłam po czym on także wsiadł i ruszył w stronę domu przez cała drogę rozmawialiśmy było miło . Po 10 minutach byliśmy już przed moim domem Harry stanął na krawężniku zgasił auto a ja odpięłam pasy
- Było naprawdę super podziękuj chłopaka za tak miło atmosferę no i dziękuje tobie ze mogłam cie jednak dzisiaj spotkać
- Dobrze podziękuje im na pewno się ucieszą i ja również ci dziękuje ze mogłem cie spotkać - uśmiechnął się
- Ok na mnie już pora dobranoc miłej nocy
- Dzięki tobie również
- Proszę - uśmiechnęłam się i chciałam pocałować go w policzek już moje usta były blisko jego policzek lecz Harry nagle odwrócił twarz i nasze usta spotkały się . Pocałowałam go pocałowałam Harrego
Zszokowana cała sytuacja nie wiedząc co zrobić wysiadłam szybko z auta i pobiegłam do domu . Zamykając drzwi oparłam się o nie spojrzałam w okno widziałam jak Harry odjeżdża, Cholera co ja zrobiłam muszę się z tym przespać. Zdjęłam buty poszłam na gore zostawiłam wszystkie rzeczy rozebrałam się i poszłam wziąć szybki prysznic pod czas kapeli cały czas myślałam o tym co się stało kilka minut wcześniej . Po kilki minutach wyszłam wytarłam się i poszłam do sypialni zauważyłam ze mój telefon się świeci sprawdziłam od kogo mam sms'a . To był sms od Harrego napisał tylko Przepraszam bardzo chciałam mu odpisać ale nie miałam odwagi położyłam telefon na szafce ubrałam się w piżamę i położyłam. Zamknęłam oczy chciałam jak najszybciej zasnąć po jakiś dobrych 20 minutach kręcenia po łóżku w końcu zasnęłam.

*Ranek*

Obudziły mnie poranne promienie słoneczne otworzyłam oczy i sprawdziłam na zegarek była 9:00. Usiadłam na łóżku i ogarnęłam włosy nadal myślałam o tym wczorajszym zdarzeniu z mojego myślenia wybił mnie dźwięk sms'a wstałam z łóżka i poszłam do szafki. Sięgnęłam po telefon i odczytałam wiadomość:

Hej to ja nie obudziłem cię ?- Harry x'

      Hej nie już nie co tam ? - Sydney x'

     Jest okropnie.Chciałem cie przeprosić za to co zrobiłem jestem głupi nie wiem co we mnie wstąpiło nie chciałem cie przestraszyć - Harry x'

      No dobrze przeprosiny przyjęte ale proszę cie nie rób mi tak więcej bo stawiasz                              mnie w bardzo dziwnej sytuacji - Sydney x'

   Sydney obiecuje ze się to więcej nie powtórzy jak coś możesz mnie uderzyć w twarz :) - Harry x'

                             Trzymam cie za słowo - Sydney x'

                                     Dobrze życzę ci miłego dnia - Harry x'

Uśmiechnęłam się i odłożyłam telefon nie minęło nawet piec minut jak ktoś do mnie zadzwonił. Wzięłam telefon dzwoniła Connie odebrałam:
-Halo ?
- Sydney jesteś w domu ??
- No jestem a o co chodzi ?
-Włącz szybko laptopa i strone plotkarska dostaniesz szoku jak ja
- Ok ok dobrze - rozłączyłam się. Wzięłam laptopa włączyłam go i usiadłam w nim na łóżku wpisując strone plotkarska w przeglądarkę. Gdy strona się otworzyła serio mnie zszokowała to co tam zobaczyłam. Na pierwszej stronie widniał wielki napis " Harry Styles spotyka się z tajemnicza brunetka. Kim ona jest?" Szybko otworzyłam strone i zaczęłam czytać. Pisali tam ze tajemnicza brunetka czyli ja przez cały dzień byłam w domu chłopaków i spędzałam romantyczne chwile z Harry .Przecież wcale tak nie było !! Pisało także ze po wszystkim Harry zawiózł mnie do domu i przed domem pocałował mnie na pożegnanie . Było pokazane zdjęcie jak mnie pocałował skąd ono się wzięło do jasnej cholery !? Przecież nikogo nie widzieliśmy a po drugie to nie była randka . Musze porozmawiać z Harrym z to szybko . Szybko wzięłam telefon i wybrałam numer do Harrego po kilku minutach odebrał :
- Halo ?
- Harry możesz mi wytłumaczyć to wszystko co piszą o nas ??
- Spokojnie Sydney zaraz co wszystko wytłumaczę
-Dobrze czekam na to
- Wiec...


_________________________________________________________________
W koncu 5 rozdział miałam wene xD Nastepny już niedługo <3

sobota, 7 grudnia 2013

Rozdział 4

Ujrzałyśmy wysokiego chłopaka umięśnionego chłopaka Connie odrazu się z nim przywitała
- Hej Liam jak obiecałam to przyszłam
- Hej strasznie się ciesze widzę ze przyprowadziłaś tez przyjaciółkę - uśmiechnął się
- Tak to jest Sydney
- Miło mi jestem Liam - uśmiechnięty wyciągnął rękę
- Mi również jest miło - uśmiechnęłam się i uścisnęłam jego dłoń
- Wchodźcie dziewczyny chłopcy już czekają - weszłyśmy do dużego domu zdjęłyśmy buty a Liam zaprowadził nas do dużego salonu. W salonie siedziało trzech chłopaków siedzących na kanapie i grających w jakąś gre Liam odezwał się :
- Chłopcy mam gości- Chłopcy odwrócili się uśmiechnęli się
- Hej Connie jak miło ci widzieć - przywitali się z nią a ja stałam obok
- Was tez chłopcy.Chce wam przedstawić moja przyjaciółkę Sydney. Sydney to jest Louis Niall i Zayn - wskazała na chłopaków
- Cześć miło was poznać - odezwałam się z uśmiechem
- Ciebie tez siadajcie wygodnie na kanapie - odezwał się z uśmiechem Zayn.
- Poznacie jeszcze naszego przyjaciela powinien zaraz przyjść - odezwał się Louis i poszedł do kuchni
- Ok dobrze - odezwałyśmy się razem z Connie a kolo nas usiadł Liam
- No Sydney powiedz coś o sobie
- Hmm co tu opowiadać mieszkam tutaj pracuje w malej kawiarni lubię taniec śpiew i inne rzeczy - opowiadałam a Liam słuchał uważnie z uśmiechem i zaczęliśmy rozmawiać . Fajnie się gadało lecz usłyszeliśmy jak ktoś schodzi po schodach
- Ooo to na pewno nasz przyjaciel zobaczycie jest super tylko ma trochę zły humor bo jakaś dziewczyna dałam mu kosza- powiedział Niall
- Taj na pewno - uśmiechnęłam się i spojrzałam na wejście do salonu i doznałam szoku bo ujrzałam tam Harrego . Harry wszedł do salonu i spojrzał się na mnie
- Sydney ? Co ty tu robisz ?- odezwał się z niedowierzaniem Harry
- Raczej co ty tu robisz - wstałam w szoku
- No ja tu mieszkam razem z moimi przyjaciółmi - podszedł do kanapy.
- Jejku nie wiedziałam - powiedziałam i delikatnie uśmiechnęłam
- Nic się nie stało i miło cie widzieć - uśmiechnął się
- Harry to wy się znacie ?? - odezwał się Liam
- Tak poznałem Sydney na imprezie i to ja uratowałem od tego nachalnego gościa
- Rozumiem ale Connie nie znasz
- Nie ale miło poznać - Harry z uśmiechem ucisnął jej dłoń a Connie uśmiechnęła się
- Siadaj Harry jesteśmy już w komplecie - uśmiechnął się Louis a na stole postawił szklanki dla wszystkich i dzbanek z sokiem pomarańczowym po czym usiadł na fotelu . Harry usiadł kolo mnie z uśmiechem i nala sobie i mi soku.
- Wiec dla tego nie mogłaś iść ze mną na spacer ale to dobrze ze cie tutaj spotkałem
- Tak i przepraszam za to chłopcy mówili ze miałeś zły humor jak ci odmówiłam
- Chłopcy czasem gadają głupoty choć nie powiem było mi trochę przykro - uśmiechnął się i napił soku
- Rozumiem ale i tak mi przykro
- Oj nie musi nic się nie stało jak wszystko rozumiem i wybaczam - uśmiechnął się
- Dziękuję jesteś miły - napiłam się soku. Przez cały czas rozmawiałam z Harrym i reszta chłopaków . Razem z Connie śmiałyśmy się z ich historyjek jakie mieli podczas swoich tras koncertowych widziałam ze Harry zerka na mnie.

*Oczami Harrego*

Nie mogę oderwać wzroku od Sydney ma w sobie to coś co mnie do niej przyciąga . Tak wiem szybko się zauroczyłam nią ale ona jest boska to uczucie jest silniejsze ode mnie godziny tak szybko mijały przy niej. Widziałem że w naszym towarzystwie czuje się coraz swobodniej.Nagle zobaczyłem, że jej spojrzenie przesunęło się na mnie. Nie mogłem oderwać od niej wzroku, dlatego patrzyliśmy sobie prosto w oczy. Jej wzrok mnie hipnotyzował. Miała śliczne oczy, pełne miłości i uczucia. Nagle ktoś się odezwał wybudzając mnie z transu.
- Ej Styles co ty chory jesteś ?- zapytał mnie zdziwiony Zayn
- Nie nie po prostu się zamyśliłem - spojrzałem znowu na nią o zobaczyłam ze uśmiechnęła się lekko ja uśmiechnąłem się i włączyłam do rozmowy zanim się obejrzałem była już 21
- Wiecie chłopaki my może już pójdziemy jest już późno było strasznie miło - wstała z miejsca Sydney
Nie muszę ja jakoś powstrzymać wstałem za nią i powiedziałem
- A nie możecie tutaj zostać ? mamy dwa wolne pokoje możecie tam spać
- Nie chcemy się narzucać lepiej jak pójdziemy
- Proszę zostań będzie mi znaczy nam miło proszę nie daj się prosić to jak będzie ?
- Emm...
____________________________________________________________________
Jejku jakoś dałam rade mam nadzieje że się wszystkim spodoba <3 Proszę o komentarze <3